|
Tenebraes Forum RPG: Miasto na granicy Wieloświata
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oktawius
Gość
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:08, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Thantos Vidas. Szymon Cyrus
Postanowil nie wtracac sie w ta sytuacje. Obserwowal teraz wnikliwie pozostalych. Warto sie zaprzyjaznic z nowym Biskupem.... Podszedl do niej.
Witaj w tym jakze pieknym miescie Powiedzial to z lekkim sarkazmem. Nazywaja mnie Thantos. Dla przyjaciol Szymon Wyciagnal dlon Przykro mi ze musialas trafic na taka sytuacje... Chodz z drugiej strony, ciesz sie ze nie poznalas poprzednika:). Skad przybywasz?? Usmiechniety i uprzejmy. Zyczliwy ton
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
enneid
Obywatel
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z nad wzgórza na końcu świata (Michałowice)
|
Wysłany: Wto 20:36, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Vincent
Kainita nie miał zamiaru wierzyć nieznajomej na słowo, mało profesjonalne. Wziął więc odpieczętowany list i zaczał go czytać. trwało to może 10 sekund, ale kainita poznał za to całą zawartość listu. Pod spodem były odpowiednie podpisy. Nie miał powodu nie wierzyć dokumentą, dlatego odstawił list. Lekko skłonił głowę i usmiechnął się bez emocji. Patrzył przy tym przenikliwie na Ananke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psotnik
Odwiedzający
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzecia szuflada szafy kuchennej
|
Wysłany: Wto 22:19, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zan
Widząc kłótnie na zgromadzeniu odsunał sie raptownie z krzesłem od stołu.
No... w końcu sie robi ciekawie ! Dawać... Rozchlapcie to trochę swojej krwi...
- usmiecha się szeroko i z wyczekiwaniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pluszak
Szanowany
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:26, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Aleksander von Brandauer
Aleksander popatrzył po zgromadzonych z niedowierzaniem i zastanawiając się czy ma jakieś omamy.
Niektórzy wciąż się dopytywali czy arcybiskup jest na pewno zamordowany. Ktoś zaczął ostrzegać o niebezpieczeństwie, jeszcze jeden wampir zaczął podejrzliwie wypytywać nieznajomą, która wciąż tylko pokazuje list i się przymilnie uśmiecha. No i jeszcze jeden biskup próbuje z nią spokojnie porozmawiać, a to wszystko w tle wijącego się obok Węża Światła. A tamten gangrel chce teraz rozróby i się uśmiecha...
Stary Tremer wstał, a z jego twarzy zniknął spokój. Był wyraźnie wzburzony.
- Co się z wami dzieje? To jakieś szaleństwo, chaos. W chwili trudnej pokazujecie jak sobie naprawdę radzicie. Nie wyczynem być dobrym biskupem gdy jest łatwo. Rozmawiacie sobie wesoło gdy jeden z nas został zaatakowany? A Ty Zan chcesz jakiejś rozróby jak mówisz? Powiem wam jedno. Gdy właśnie zostaliśmy bez steru, bez arcybiskupa, kogoś kto będzie miał decydujący głos, zaczęło się... TO. Obawiałem się zamieszania gdy zostaniemy bez arcybiskupa, dlatego nie ukrywałem tego faktu tylko od razu wam go wyjawiłem. Chciałem nas w miarę szybko przybliżyć do wyboru następnego. Nie spodziewałem sie aż takiego chaosu. - Tremer na chwilę przerwał. Popatrzył w stronę Węża Światła, potem Zana i Kate. - Zan, jeśli chcesz cokolwiek tu robić to wstrzymaj się, wolę aby mnie przy tym nie było. Kate, możesz mi pomóc jakoś unieruchomić Abdula? Niesamowite co się tu dzieje... - mruknął do siebie stary wampir.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psotnik
Odwiedzający
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzecia szuflada szafy kuchennej
|
Wysłany: Śro 7:07, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zan
Chętnie tu jeszcze zostane i popatrzę. To jest jednak lepsze od bingo. Naprawdę. Zero fałszu w mych słowach. - rozpiera się wygodnie na krzesle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirian Samalai Feireniz
Tenebraes
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 7:57, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Wąż Światła nagle zaczął się powoli uspokajać. Jednak bardzo powoli. Znów odnosił wrażenie, że ktoś wpływa na jego emocje, tym razem jednak te o wiele bliższe. Jeszcze chwila i zniknie Roasherk, potem tylko nadzieja, że zniknie także strach.
Zegarek wskazywał godzinę: 00:41. Był oczywiście już trzynasty, a nie dwunasty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
massKotka
Gość
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 1:05, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Marcell
Wampirzyca była totalnie zdezorientowana! Co tu się dzieje do cholery! Opanowała się, bo w sumie zaskoczyła ją reakcja Reszty. Chwyciła za list z pełomocnictwem nowego Biskupa mając nadzieje, że napisane jest tam więcej niż tylko 'rozkaz' objecia stanowiska. Patrzyła po wszystkich mając dobijające uczucie, że czas tika - tik, tik, tik ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Surin Atariel Teannar
Obywatel
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 15:59, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kate Eastwood
Spojrzala na Marcel przymrużając oczy, skrzywiła się , wstała i rzekła:
-Dobra, PAństwo racza wybaczyć, ale mam jeszcze pewne sprawy do załatwienia, dlatego muszę isć, nie przeszkadzajcie sobie, tylko przypadkiem nie rozwalcie tego budynku, jest całkiem przyjemny, poza tym, te całe obrazy mają w sobie jakąs głębę, tak, tak, zkoda by ich było, szkoda. Zatem żegnam Państwa. Przed wyjściem raz jeszcze zerknęła w stronę Węża Światła,zasalutowała, ukłoniła się i skierowała w stronę drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
enneid
Obywatel
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z nad wzgórza na końcu świata (Michałowice)
|
Wysłany: Nie 22:55, 11 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Vincent
Nie do końca rozumiał o co chodziło Hrabiemu, nastąpiło bowiem kilka niespodziewanych sytuacji, które musiały wprowadzić pewnie chaos, ale noc jeszce młoda i spotkanie ledwie co się zaczęło... Założył ręce i spojrzał na Tremere.
- Hrabio Aleksandrze - powiedział mało przyjemnym, choć spokojnym głosem.- Czy spodziwał się pan iż cała dyskusja pójdzie gładko? wielu biskupów zaskoczyła obecna sytuacja, przyznaje- mnie też, a dodatkowo, na jedną chwile naszło kilka zdarzeń, które musiały wprowadzić pewne... nieuporządkowanie na początku tej narady. rozuiem jednak iż jest pna przygotowany na dzisiejszą naradę i posiada pan jakieś konkretne propzycje odnośnie wyboru nowego biskupa. prosze więc je przedstawić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pluszak
Szanowany
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:20, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Aleksander von Brandauer
Aleksander zwrócił się w stronę mówiącego i popatrzył na niego surowo.
-Ty, Vincencie, spóźniełeś się i to niemało. Powiedziałem jak wygląda sytuacja z tego co mi wiadomo i nie czuję się w obowiązku, żeby Ci tego powtarzać. Zaproponowałem pewną rzecz, lecz nie została ona przyjęta, więc osobiście czekam na wasze pomysły. Jednak narazie większość milczy i jakoś nikt nie podejmuje tematu. Zaczynam wątpić w sens mojej obecności tutaj. W końcu mozecie wybrać Arcybiskupa bezemnie, a ja i tak go poprę. Zresztą nie mam zamiaru nikogo popierać, wydawało mi się oczywistym, że zgłoszą się kandydaci i spośród nich wybierzemy nowego Arcybiskupa. A może jednak się mylę? - dokończył Tremer. Mówiąc to patrzył to na Vincenta, to na pozostałych biskupów. Czekał na ich decyzję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psotnik
Odwiedzający
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzecia szuflada szafy kuchennej
|
Wysłany: Pon 7:03, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zan
- Chcecie by ktoś wami rządził twardo i sprawiedliwie ? Wybierzcie mnie ! - usmiecha sie szeroko - Skoro nie możecie się zdecydować, to zgłaszam sie na ochotnika!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BadGuy
Obywatel
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie Diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Pon 8:40, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Doktor Maksymilian Mad
- Powinna nami rządzić osoba trzeżwo myśląca, respektująca innych i szanująca ich interesy. Nie ma byc to byle kto, musi mieć autorytet, wkoncu ma być to przywódca. Niestety z przyczyn wam znanych ja i Hrabia Aleksander nie możemy byc wybrani. Ale co do wyboru kandydata sugeruje wbrać... hmm - dluższą chwile milczał - Wybór kandydata będzie trudniejszy niż mi się wydaje. Przychylam się do sugestji Aleksandra co do klanu i jednogłośnego wyboru- zwrócił glowe w kierunku Zana, i usmiechnął sie slysząc jego gre wyborczą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirian Samalai Feireniz
Tenebraes
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 8:44, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Setyta między czasie wypełznął z Sali. Gdy był coraz dalej, strach był już coraz mniej odczuwalny. Pare osób, które były w budynku przestraszyło się bardzo, gdy zobaczyło ogromnego węża niedaleko ich.
Zegarek wybił pierwszą w nocy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nirian Samalai Feireniz dnia Pon 9:09, 12 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
BadGuy
Obywatel
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie Diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Pon 9:08, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Doktor Maksymilian Mad
Mad nagle wybiegł z sali krzycząc coś że zaraz wróci, szukał setyty, nie lubiał niedokończonych spraw. Kiedy Zobaczył węża podbiegł do niego.
- Niewiem co to za durna zabawa wyniknęła tam na górze, ale przysięgam że jeżeli chciałbym cię ośmieszyć przyznałbym się do tego czynu. Teraz ci pomoge abyś był godnym przeciwnikiem, nieiwem kto sie bawił takimi mocami, ale miał dogodny moment aby wprowadzić chaos. - Doktor wpatrywał się zwierze, był skupiony i poirytowany - Jeżli dopadne tą osobe która doprowadziła do takiego stanu rzeczy, pokaże jej co znaczy przeklęństwo kaina którym zostałem obdarowany. Gdybym za tym stał przyznałbym się jestem hrabią choć ty tego nie uznajesz , wiem co to honor. - Mad czekał aż wszystko się unormuje. Poczym wrócił do sali.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BadGuy dnia Pon 9:14, 12 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirian Samalai Feireniz
Tenebraes
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 9:12, 12 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Stach Abdula gdzieś prysnął. Mężczyzna w postaci węża po chwili czuł się już całkowicie normalnie. Nie bał się już. Zerkał na doktora i wiedział, że spokojnie może wrócić do swojej ludzkiej postaci i wrócić do sali. Średnio jednak pamiętał, co się działo, kiedy ogarnął go Roasherk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|