|
Tenebraes Forum RPG: Miasto na granicy Wieloświata
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
massKotka
Gość
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:35, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Miss Marcell
Tego wieczoru była naprawdę kompletnie zawalona robotą, w sumie jak w prawie każdą sobotę. Te spotkania były naprawdę męczące, no i jeszcze jedno... najcięzsze. Niestety nie da się nikogo innego na nie wysłać, więc Miss Marcell przybyła na spotkanie z kwaśną miną, która ogólnie nie znikała z jej twarzy od dobrych kilkudziesięciu lat.
Była ubrana w prosty jedwabny kostium - nic nadzwyczajnego. Na stroju odznaczały się ślady kilku spotkań - zagniecenia przede wszystkim. Zdjeła żakiet i zawiesiła go na ramieniu, żabot od białej bluzki zwisał jak zawsze ładnie się układając.
Po prawdzie, nie lubiła tych starych pryków, przy nich czuła się taka wiekowa. Owszem kilkoro z nich zasługiwało na szczególną przychylność ze strony Miss Marcell ale ona rzadko to okazywała.
Właśnie przed chwilą wysiadła z czarnego mecedesa, który tylko na chwilę zatrzymał się przed Space Needle, pierwsze co zrobiła to zgasiła papierosa i odruchowo otarła usta myśląc iż pozostał na jej ustach ślad krwi.
Gdy weszła do sali konferencyjnej w której wrzała zawcięta dyskusja zadzwonił jej telefon. Głośny i infantylny dzwonek komórki z pewnością wyprowadził rozmówców z równowagi. Miss Marcel nie przejęła się tym faktem, szybko odnalazła komórkę i ją natychmiast odebrała wciąż podążając w stronę stołu konferencyjnego.
- Tak? Że co?... pogadamy później, teraz mam bardzo ważne spotkanie. Odezwę się... - spojrzała newowo na zegarek - za pół godziny. Dousłyszenia.
Rozsiadła się wygodnie na krześle i wyjęła jescze jedną komórkę tylko po to aby ją wyłączyć.
- Witam - powiedziała z szacunkiem do zebranych i zajęła się swoim kalendarzem.
Prowadzenie kalenadarza w wykonaniu Biskupa było conajmniej ryzykowne. Istnieją gorsze określenia na takie posunięcia, ale najwidoczniej Miss Marcell miała to w głebokim poważaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nirian Samalai Feireniz
Tenebraes
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 12:07, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Na stole jak zwykle leżała przygotowana ceremonialna miska oraz sztylet. Były one wykonane z srebra, a służyły tutaj do wykonywania Voulderie. Wciąż jednak nie było arcybiskupa. Zegarek, który wisiał nad obrazem wskazywał dokładnie pięć minut po północy. Spotkanie miało się więc odbyć pięć minut temu. Bywało, że Gregor Dag się spóźniał, jednak nigdy nie spóźnił się tyle minut. Zazwyczaj to było parę minut.
Czyżby coś go zatrzymało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BadGuy
Obywatel
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie Diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Pią 18:16, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Doktor Maksymilian Mad
Małe ma to znaczenie czy nasz kochany zwieszchnik się zjawi teraz czy za chwile, przecież i tak nie ma jeszcze kilku z biskupów - rzucił w myślach Doktor.
Witam hrabiego, noi ty Marcell- Mad wstał ukłonił się poczym wziął przykład z malkawianki i zaczął przygladać się obrazom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pluszak
Szanowany
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:42, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Aleksander von Brandauer
- Witaj, doktorze. - zwrócił się do Malkavianina, który przywitał go tytułem. Potem widząc jego brak zainteresowania odwrócił się do Marcell i chwilę się jej przyglądał. - Widzę, że piękna Marcell jak zwykle zabiegana. Czasami gdy Cię widzę, zastanawiam się czy naprawdę wampir może być szczęśliwy żyjąc w ten sposób? - zwrócił się do niej uprzejmie.
Nie chciało mu się tu siezieć i gapić się po ścianach. Nie miał zamiaru jeszcze mówić o tym co wie, skoro nie ma wszystkich, zresztą tak bardzo mu się nie spieszy. Popatrzył raz jeszcze po zebranych, na chwilę zatrzymał zwrok na Setycie, po czym znów odwrócił się do Marcell.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
massKotka
Gość
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:55, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Miss Marcell
Marcell starała się jak mogła ignorować ich ciągłe zaczepki, jednak było to nieuniknione. Tak było również i tej nocy.
- Drogi Aleksandrze, uwierz mi, że gdy tylko spotkasz się ze mną prywatnie, w końcu dane będzie ci poznać to co Szczęście! - Marcell przygryała sobie usta niemal do krwi udając totalną rozkosz. Mrugnęła do niego oczkiem i zapytała wracając do swojego kalendarza.
- Może być wtorek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebciu
Odwiedzający
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ZYEBYLANDIA
|
Wysłany: Pią 23:00, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ajatollah
Zakapturzony Ajatollah pojawił się przed wieżą. Spojrzał do góry, poczym wszedł do środka. Po dotarciu do głównej sali konferencyjnej otworzył drzwi bez mniejszego trudu i wszedł bezszelestnie. Zaczął rozglądać się po osobach obecnych na sali, przy tym zdejmując z głowy kaptur, poczym rzekł.
Witajcie - rzekł do zgromadzonych po czym usiadł na jednym z miejsc przy stole.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sebciu dnia Sob 10:24, 03 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pluszak
Szanowany
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:28, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Aleksander von Brandauer
- Nie potrzebuje tego. A jeśli chcesz się spotkać tylko w tym celu to niestety będę musiał odmówić. A ponieważ nasze zainteresowania się raczej rozmijają, a o polityce nie lubich chyba rozmawiać, więc znów bedę musiał czekać żeby Cie ujrzeć do następnego spotkania - dodał starzec ze smutnym uśmiechem. - I mogę Ci od razu powiedzieć, że albo to spotkanie potrwa krócej niż półgodziny, albo zdecydowanie dłużej.
W tej chwili spostrzegł nowego przybysza.
- Ajatollah, dawno Cię nie widziałem - rzekł momentalnie poważniejąc Tremer. Już się nie uśmiechał, a jego głos znów stwardniał. - Witaj, Kainito.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jash
Cień
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kamienia
|
Wysłany: Pią 23:41, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Abdul
Nie spuszczał wzroku z hrabiego. Szanował ludzi z tytułami - tam skąd pochodził, przywiązywano do nich wielką wagę. Gdy tylko hrabia zerknął , chociaż przelotnie, na niego, postarał się przykuć jego uwagę, po czym rzekł:
- Hrabio von Brandauer, byłbym kontent gdybyś usiadł obok mnie. Szanuję ludzi Twego pokroju i spotkanie w jednej sali uważam za błogosławieństwo Jedynego. - głos nie był przymilny, ani wręcz sympatyczny. Naśladował za to akcent hrabiego, dodając kilka naleciałości, żeby ten nie pomyślał sobie jakimś cudem, iż Abdul go przedrzeźnia. Głos ciągle był przytłumiony, wydawał się innym irytującym - skierowany był bowiem do konkretnej osoby. Niósł ze soba nutę podziwu, która udanie wkomponowała się w melodię wypowiedzi, i którą ktoś o możliwościach hrabiego, mógł swobodnie wyczuć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
massKotka
Gość
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 0:33, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Miss Marcel
Wampirzyca podniosła tylko głowę znad kalendarza na wieść, że rzekomo nie lubi gadać o polityce. Zaczęła w ciszy zastanawiać się nad ta nadzwyczaj przebiegłą dosrywką. Oceniała wagę swoich wpływów i wpływów Aleksandra, o ktorych było powszechnie słychać. Postaniowiła, iż rzecywiście powinna jeszcze więcej czasu poświęcić polityce. Zrobiła krótką notakę i zamknęła kalendarz. Właczyła komórkę.
- Anna? Spotkanie potrwa nieco dłużej, zadzwioń w moim imieniu i umów nas jutro na spotkanie w Park Center na 21. aha Dobranoc. - wykonała telefon, jerdnocześnie gapiąc się na Aleksandra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pluszak
Szanowany
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 9:47, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Aleksander von Brandauer
Aleksander przyglądał sie Marcell gdy przekłada spotkanie. Nawet ją lubił, pomimo swego odmiennego zachowania ta kobieta wciąż miała w sobie wiele taktu. Nagle usłyszał głos Setyty i sie odwrócił. Ten wampir skrywał w sobie więcej tajemnic i niedopowiedzeń niż on sam. Wstał. Patrząc na Setytę zaczął iść w jego kierunku i odezwał sie nieoczekiwanie w jakimś dziwnym języku. Mówił płynnie i gładko. Odezwał się w egipskim. Stanął przed Abdulem i dodał jeszcze kilka słów w jeszcze starszym języku usmiechając sie lekko przy tym. Potem usiadł obok niego i zwrócił się do reszty.
- Mam Wam do przekazania kilka informacji, jednak chcę się wstrzymać jeszcze kilka minut. Jeśli pozostali biskupowie nie dojdą, cóż, ich strata, nie bedzięmy czekać na nich. My zadecydujemy co trzeba będzie zrobić.
/słowa w obu językach prześle na PW Jashowi i Gmowi. Jeśli ktoś ejszczez na ten język niech napisze mi na PW./
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BadGuy
Obywatel
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie Diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Sob 10:33, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Doktor Maksymilian Mad
To co ma sie stać i tak bedzie miało miejsce prędzej czy póżniej, jest to także uwarunkowane od tego dla jakich uszów jest to słyszalne.- odpowiedział po egipsku Doktor Mad. Potem dodał juz po angielsku.-Eskulapie tak szanujesz wysoko postawionych, wiec chciałbym cię wyprowadzić z błędu co do mej osoby. Pochodze z Angli , jestem człowiekiem oswieconym, i równiez jak nasz nowo przybyły przyjaciel mam tytuł hrabiego. Lekcja została odrobiona?- Zakończył.
Teraz Mad całkowicie zamilkł jego twarz nic nie wyrażała, widac było jak jego usta poruszaly sie nie wydając dżwięku,twarz miał skierowaną ku podłodze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BadGuy dnia Sob 12:20, 03 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
massKotka
Gość
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:00, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Miss Marcell
Gdy wampirzyca usłyszała obcy język, który wydawał się jej jakiś totalnie archiczny zrobiła tylko kwaśną minę i załorzyła rece na piersi jakby na coś czekała.
Uznała, że jeśli Aleksander nie pokwapi się aby powiedzieć tych słów w bardziej praktycznym języku to najwidoczniej informacja nie jest warta jej zainteresowania. Wcześniej czy później i tak się dowie, a nawet może lepiej jak stanie się to później? Być może ktoś ją wyręczy? Ona i tak ma sporo spraw na głowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psotnik
Odwiedzający
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzecia szuflada szafy kuchennej
|
Wysłany: Sob 23:02, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zan
Nie od wczoraj wiadomo że Zan jest arogancki i w głębokim poważaniu ma wszelkie konwenanse, czego kolejnym przykładem było dzisiejsze spotkanie na którym jak niemal zawsze pojawił sie spóźniony i wcale tym faktem nie zawstydzony.
- Co jest ? - rzucił od progu - wszyscy zdrowi ?
Poświęcając zebranym zaledwie jedno spojrzenie ruszył przed siebie, wprost ku jednemu z wolnych krzeseł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BadGuy
Obywatel
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie Diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Sob 23:14, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Doktor Maksymilian Mad
- Jak na nasze nie życie to wszystko jest w jak najlepszym porządku - usmiechnął się Mad do siebie - A ty zdrowy? Ostatnio coś mało o tobie słychać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psotnik
Odwiedzający
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzecia szuflada szafy kuchennej
|
Wysłany: Nie 10:18, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zan
Mało ? Będę musiał to zmienić, tylko jak na razie okazji mało by zyskac nieco na popularnosci. - odpowiada nie patrząc na rozmówcę, lecz na wyciągnięta właśnie z kieszeni konsole PSP którą właśnie włacza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|