|
Tenebraes Forum RPG: Miasto na granicy Wieloświata
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szermierz
Wprowadzający się
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:15, 16 Lut 2006 Temat postu: Caern w sercu Żmija |
|
|
REGULAMIN SESJI
1. Treść każdego posta ma być przemyślana, inaczej legalnie go skasuje - to poważna sesja.
2. Tekst taki jak myśli , zachowanie, opisy postaci mają być wpisywane bezpośrednio w postach (bez jakiś cudzysłowów, nawiasów etc.) a słowa przez postać wypowiadane od PAŁZY, KURSYWĄ (np. - No chodź! Tam jest bezpiecznie!). Proszę pisać też przemyślenia, stan emocjonalny i wszystko, co by ubarwiło sesję.
3. Proszę o NIE dodawanie postów NIE związanych z sesją.
4. Mam prawo interpretować wasze posty po swojemu - tak więc powinny być napisane jasne i zrozumiale. Inaczej mam prawo do zinterpretowania tekstu tak jak uważam to za słuszne - nawet, jeśli nie jest to po myśli gracza.
5. Nie ma powrotów do fabuły. Jeśli coś się stanie, będzie to nieodwołalne.
6. Czy dane działanie zakończyło się sukcesem czy porażką - jest to moja nieodwołalna decyzja. NIE MUSZĘ SIĘ Z NIEJ TŁUMACZYĆ.
7. Nie ma używania emotikonek.
8. Zezwalam na używanie wulgaryzów.
9. Zezwalam na krótke spontaniczne wypowiedzi jednozdaniowe, lecz dłuższe niż OK. SPOKO. NARA.
Troche faktów jakie można znaleść chodźby w google
Kędzierzyn-Koźle to miasto w województwie opolskim, powiat Kędzierzyńsko-kozielski. Powstało w 1975 r. z połączenia czterech osobnych organizmów administracyjnych: Kędzierzyna, Koźla, Sławięcic i Kłodnicy. W Koźlu znajduje się jeden z największych rzecznych portów w Polsce. W Kędzierzynie-Koźlu znajdują się jedne z największych w Polsce zakładów azotowych - Zakłady Azotowe "Kędzierzyn" SA. Drugie co do wielkości miasto województwa opolskiego. Miasto leży w południowo-wschodnej części województwa, nad Odrą i Kanałem Gliwickim. Region ten zwany jest równierz Trójkątem śmierci. Oprócz wiekich zakładów Azorowych, znajduje się tam równierz Elektrownia, na której terenie znajdują się duza rafineria, a w pobliskich Zdzieszowicach znajduje się najwieksza w polsce Koksownia, nalerząca do Huty Katowice.
Liczba mieszkańców: 65 tys. (538 osób na 1 km²)
Powierzchnia: 123,42 km²
Założono: XV wiek
Prawa miejskie: 1281
Julia, Rafał
Wysiedliście z pociagu, w jakimś mieście. Starsi któży was tam wysłali stwierdzili tylko że jest żmijowe, ale kiedys było inaczej nalezało do takich jak wy, do garou. Był tam kiedyś wieki caern ktory powinniście odnaleść. Ale teraz nie sam caern jest istotny, a fetysz który się w nim znajdował. Wasi Starsi chcieli by go mieć (ach ta dzisiejsza starszyna), dali wam tylko do zrozumienia że jest to zadanie w ktorym nalerzy działać cicho i dyskretnie żeby nie dowiedzieli się prawdziwych powodow waszej wizyty mieszkańcy tamtego miejsca.....
Tymoteusz
Leciałeś nad miastem ty i twoi bracia niebo było zasnute chmurami, mającymi żółtawy odcień, te chmury to napewno skutek tych kominów na dole. Maisto było dość dziwne ze wschodu otoczone wielkimi zakładami, jednak z innych kierunków wchodziła do miasta fala zieleni, parki, lasy i pola stanowiły kontrast dla wiekich zakładów przenysłowych i smóg kolorowego dymu lecącego w eter. Jednak byłeś tu miajeś cel. Podobno miasto to w dawnych czasach było ostoją garou. Jak mówił twój znajomek również Corax, fetysze dosłownie leża na ulicy. Pokazywał ci nawet swoją małą zapierającą dech w piersiach kolekcje. Postanowiłeś to sprawdzić, a teraz jestes tu w tym żmijowym miejscu. Wyczówasz że w tym mieście jest Coś, nie wiesz jeszcze co ale wyczuwasz przez pióra, że są tu jakieś możliwości poszukiwań.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nirian Samalai Feireniz
Tenebraes
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 12:51, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
- Kra! Kra! – skrzydła zatrzepotały szalenie tuż nad pociągiem, który wjeżdżał właśnie na dworzec główny w Kędzierzynie-Koźle. Delikatnie, nieruchomo rozpostarte skrzydła pozwoliły Tymoteuszowi powoli sunąć w powietrzu jak po lodzie, obniżając swoją pozycję. Dopiero, kiedy był już tuż nad ziemią, zatrzepotał skrzydłami nieco, by spokojnie wylądować. Szybkim ruchem dzioba podniósł niewielki, srebrny pierścionek, który spadł właśnie jakiejś dziewczynie z palca, po czym bardzo mocno zerwał się z chodnika, unikając butów jakiegoś dzieciaka, który postanowił go pogonić. Wzleciał znów by wylądować na jednym z wagonów. Tam zatrzymał się i spokojnie przyglądnął się okolicy, starając się wypatrzyć coś, co by go zainteresowało. Tymoteusz stwierdził, że najlepiej będzie sprawdzić miejsca ruchliwe, korzystając z daru, by wypatrzeć, czy w mieście jest jeszcze ktoś z tych, co się kryje przed światem. Nagle, obok niego wylądował drugi kruk i wsadził mu dziób w pióra. Wyciągnął jakieś inne, białe piórko i wyrzucił tak, że spokojnie popłynęło z wiatrem. Delikatnie połaskotało po policzku Julię, którą jeszcze Tymoteusz nie wypatrzył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lhianann
Obywatel
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza okna
|
Wysłany: Czw 13:45, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Troy
Wychodzac z pociągu, przeciąga się, siedzenie w tego typu komunikacji publicznej to nie jest jej hobby.
-Okej, to teraz chodźmy do wagonu z przesyłakmi konduktorskimi odebra moja maleństwo.
Poprawia pasek od gitary na ramieniu, czkejąc na reakcję młodego którego jej przydzielili.
Uniosła lekko głowę czując lakki dotyk na policzku, delikatnie chwyciła piórko w palce, odruchowo wsuwając je do kieszeni ramoneski.
Kruki w centrum miasta...ciekawe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oktawius
Gość
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:05, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rafal
Wysiadl i rozejzal sie po peronie.. Dostal list od kogos, mowiac mu ze ma sie spotkac z jakims Garou i przyjechac tutaj. Do tej pory jeszcze sie nie oswoil z ta mysla ze jest jednym z nich. Osoba okazala sie ladna kobieta. Troszke umililo mu to podroz. Kiwnal glowa tylko na slowa Troy. Zobaczyl jak schowala piorko.... Otworzyl usta zeby sie zapytac, czemu nie wyrzucila go, ale dal se spokuj.Spokojnie podazal za nia. Poprawil sobie jedynie skorzana ochronke na miecz, zawieszona na plecach.
- Powiedz mi, czemu Garou lacza sie w watahy?? Tego nie zdazylem sie dowiedziec....... Powiedzial to spokojnie patrzac w niebo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirian Samalai Feireniz
Tenebraes
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 18:47, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Kruk w końcu zauważył parkę idącą wzdłuż pociągu. Najpierw zauważył to, że chłopak miał miecz, co nie było zbyt naturalne w tych czasach, potem usłyszał jak powiedział słowo „Garou”. Gdyby Tymoteusz nie miał dzioba, uśmiechnąłby się – Kra! Kra! – ucieszył się jednak ze swoich niezwykle czujnych zmysłów. Nie poruszając nadto skrzydłami zaczął skakać po wagonie i obserwować ową nieostrożną parkę. Sądziłby, że to krewniacy, gdyby nie dar, który pozwala mu poznać prawdziwą naturę obserwowanego. Jeden z jego towarzyszy zerwał się przeleciał wysoko nad głowami nowych w mieście i przyjrzał się, kogo to Pieśń Poranka oglądał. Taka oto zwykłą, ptasia ciekawość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lhianann
Obywatel
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza okna
|
Wysłany: Pią 19:02, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Troy
Gdy usłyszała słowa Młodego miała ochote w pierwszej chwili spoliczkować go. Potem przypomniała sobie,że to w sumie szczeniak, wieć zacisneła tylko mocniej szczęki, i stając przed nim rzekła zimnym tonem tak, by tylko on to usłyszał, patrząc mu przy tym prosto w oczy.
-Mój drogi, nie wiem jak dobrze twoi wychowawcy uczyli cie czym jest litania, ale ja, jako starsza rangą przypominam ci o ty, że masz się go trzymać. Zawsze.
A zwłaszcza prawa jakie chyba jest podstawą naszej egzystencji.
Więc z łąski swej pomyśl dwa razy, zanim będziesz w miejscach publicznych zadawał mi takie pytania.
Jej niezwykłe, chodź pękne oczy zdają sie teraz płonąć, dziedzictwo szału w krwi daje o sobie znać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirian Samalai Feireniz
Tenebraes
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 19:31, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tym razem nie usłyszał, co kobieta powiedziała, był za daleko. Pomarudził sobie nieco pod dziobem, po czym uniósł się na chwile i wylądował na niewielkim daszku budynku dworca. Nie chciał zbyt bardzo rzucać się w oczy. Zaintrygowała go ta parka: może obserwacja ich wyjdzie mu na ptasie zdrowie. Tymoteusz zatrzepotał nieco skrzydłami, po czym zaczął nieco dziobać swoje pióra. Dwa inne kruki latały w okolicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szermierz
Wprowadzający się
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:36, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tymoteusz
Taaak, ta dwójka była bardzo ciekawa, słowa ktore wymkneły się gościowi zaintrygowały cię, polecenie za nimi lub wyslanie krewniaka moze być dobrym posunieciem. Ciekawe czy to tylko krewniacy. tak musisz to sprawdzić......
Troy
jestes wsciekła musisz odreagować, gdy nagle zauwarzylas duze czarne ptaszysko siedzące na dachu pociagu, jest dziwne, i nie jest samo obok niego jest ich więcej. To nie jest normalne ptaki zdaja się was bardzo obserwować. I zdawało by sie że sie przysłuchują. Może to ciekawskie dzieci słonca?
Rafał
Znowu cos zrobiłeś nie tak. Znowu cie besztają. Stad ludze moga wiedzeć o jakis garou. Masz wiele pytań. Ale może ma racje może trzeba zadac je gdzie indziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oktawius
Gość
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:49, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rafal
Speszyl sie.
- Przepraszam............ Jeszcze tak duzo musze sie nauczyc Usmiechnal sie
Nie gniewaj sie Troy. Lepiej znajdz swoja machine. I cos mi tu nie gra z krukami..... Czemu sa one w srodku miasta?? Obserwowal jeszcze troche ptaki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lhianann
Obywatel
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza okna
|
Wysłany: Nie 19:59, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Troy
Nie odpowiedziała na pytania młodego o kruki, tylko się nieznacznie uśmiechneła.
Hymmm, Coraxy tutaj...w sumie..dlaczego nie.
Kruki kochają pałętać się po całym świecie, wszedzie tam, gdzie zaniesie ich ciekawośc...
Ale nie ma jeszcze pewnosci, czy to corax, czy moze krewniak pierzastych zmiennokształtnych.
Rozmyślając o tym, odebrała motocykl z przedziału bagażwoego,podpisała wszystki świstki, zapłaciła.
-Okej, Młody, po pierwsze znajdźmy sobie jakieś miejsce, gdzie bedzie mozna się zatrzymać, gdzie bede mogła się wykąpac, gdzie w spokoju odpowiem na wszystkie twoje pytania...
Co ty na to?
Uśmiechneła się do chłopaka figlarnie, czekajac na jego reakcje.
Ciekawe, czy ptasi obserwatorzy polecą za nimi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szermierz
Wprowadzający się
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:13, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Troy
O taak wykąpac się po podrózy.... Naszczęście nie trzeba było daleko szukać zauwarzyłas bilbord reklamujący jakiś hotel nazywał się "Polonia". I z mapki umieszczonej obok reklamy było widać że to nawet nie daleko od was. Trzeba tylko przekroczyc wiadukt obok którego jest dworzec. Góra 5 minut jazdy motorem.
Tymoteusz
Spojrzenie dziewczyny zachaczyło o bilbord. Reklamował jakiś hotel. Według tego co widzałeś z góry to musi byc jeden z tych budynków, nie daleko tego dziwnego kościoła w kształcie piramidy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szermierz dnia Nie 20:17, 19 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lhianann
Obywatel
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza okna
|
Wysłany: Nie 20:16, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Troy
Montuje gitare na specjalnych zaczepach z boku motocykla, opalam maszyne, czekam aż Młody ulokuje sie za mną i ruszamy.
Polonia...oklepana nazwa, ale niech będzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirian Samalai Feireniz
Tenebraes
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 20:26, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tymoteusz
Tymoteusz się nie śpieszył. Spokojnie pozostał na daszku, ale tak, by kobieta pozostała w zasięgu jego wzroku. Dopiero kiedy tam weszła, spokojnie zatrzepotał skrzydłami i pozwolił, by sfrunął w dół… a potem, jak zwykle, zebrał wiatr w pióra i ruszył w kierunku hotelu. Nie wleciał tam jednak, lecz wylądował w najbliższym zaułku. Śpieszył się, a co śmieszne, robił to z czystej ciekawości. Kobieta i młodzieniec zainteresowali go. W pośpiechu, kiedy już nikt go nie widział, zmienił się w ludzką postać i ze spokojem, nie pozwalając by jego kuzyni kręcili się w pobliżu wszedł do środka, po czym się rozejrzał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lhianann
Obywatel
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza okna
|
Wysłany: Nie 20:44, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zaparkowala motocykl na parkingu, zarzuciła gitare na ramie, sakwy podala Młodemu ze słodkm uśmiechem poczym ruszyła do środka.
Podeszła do lady recepcyjnej.
-Dzień Dobry. Dwie jedynki poprosze, na trzy noce.
Uśmiechneła się do recepcjonistki, zostawiła dowód, zapąłcila, wzieła klucze, jeden z nich podała Młodemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oktawius
Gość
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:34, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rafal
Gdy wzrok Troy powedrowal na bilbord, wiedzial ze nie musi odpowiadac. Wsiadl spokojnie za nia, lecz jej nie objal..........Szkoda Pozniej powiedzial tak do siebie.
Gdy podala mu torbe, wzial ja, troszke zdezorientowany. Traktuje go mimochodem. Rowniez szkoda.
Gdy powiedziala ze prosi o dwa pokoje, wesolo sie usmiechnal.
-Dzieki. <wzial klucz> milej kapieli. <usmiech> Pozniej trzeba cos zjesc, nie sadzisz?? Mowil, jak zawsze szybko i glosno. Rozgladal sie po tym miejscu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Oktawius dnia Pon 16:44, 20 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|