Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nirian Samalai Feireniz
Tenebraes
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 15:55, 11 Kwi 2006 Temat postu: Miłość - dar czy choroba? |
|
|
No właśnie. Co sądzicie o najsilniejszym ludzkim uczuciu, mimo wsystko chyba najbardziej trwałym i przejawiającym sie w tysiącach różnych formach? Miłość matki, kochanki... siostry? Co sadzicie o kochaniu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Asuu
Gość
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 19:03, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Najbardziej trwałym uczuciem jest nienawiśća nie miłość.
(ost słowny, za krótki post... Asuu, rozwiń go trochę no! - przyp. NSF)
hehe wiesz co ten ost jest zabawny:P a dlaczego? bylam przed chwila na forum rzekobrzegów i progresji zjezdzając jakis zespół uzywajacy zbyt ambitnych i zawiklanych metaforyczncyh przesłan aby stac sie bardziej inteligentnym i na czasie (znasz ten zespół), no ale dobra dosc o tym. Tam używają pojedynczych wyrazów, stwierdzeń albo znaków interpunkcyjnych mających wywołac lawine dalszych postów. Tutaj szczerze mówiac raz jest jak w naszym sejmie albo za czasów komuny, czyli dokladnie : Lanie wody na temat masła które jest maślane albo korygowanie prostych odpowiedzi bo sa za proste a tu wszyscy musza sie wyrażac patetycznie.
(czuje się zjechany, wracam do sejmu - przyp. NSF)
No dobrze więc rozwinę temat
Owszem, uważąm ze nienawiść jest silniejsza od miłosci bo jak sie trafia na ludzi o wysokim mniemaniu czy niskim ilorazie inteligencji lub leni to od razu mnie szlag trafia i mam ochote wysłać ich na inną planetę.
Co do miłości te wszytskie legendy i przesłania owszem kiedys były prawdziwe i uczucia były naturalne. teraz tylko powiem jedno - ARTIFICIAL SMILE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivellios
Menager | Cień
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 20:00, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
" Kochać to tak łatwo powiedzieć " , a prawdziwych romantyków już nie ma
A co myśle o kochaniu jest przyjemne z porzytecznym przy okazji.
No i co ja mam więcej powiedzieć Góró niech się wypowie. Ja dodam jeszcze może że jest ważnym elementem w życiu człowieka, może nawet najwazniejszym, co właśnie przejawia się w takiej ilości rodzajów.
A czy miłość homoseksualna różni się od miłości faceta z kobietą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asuu
Gość
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 20:12, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
hehe i nie wiem co to miało znaczyc niby zaraz osta dostane za offtopa;P
(prowokujesz - przyp. NSF)
ale jakby to powedziały żule spod monopolowego qrwa spoko chu..
wiesz a tak poza tym ivi wyobrazenie o miłosci sa piekne owszem a jeszcze je spełnic:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pluszak
Szanowany
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:17, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
/chochlik mode on/
Zaczynając do początku:
Nazwa tematu: niech mi ktoś powie, że nie jest pretensjonalna. Pretensjonalna i śmieszna w swej wtórności (zamiast się silić na nieoryginalną oryginalność lepiej wogóle sobie odpuścić).
Treść:
Cytat: |
Co sądzicie o najsilniejszym ludzkim uczuciu, mimo wsystko chyba najbardziej trwałym i przejawiającym sie w tysiącach różnych formach?" |
To co napisałą Asuu, znaczy o nienawiści jako silniejszej i bardziej trwałej to ja jej powiedziałem jak tylko przeczytałem treść 1 postu. Jak napisał w swoim pamiętniku pewien filozof i pisarz, A Camus: "80% par rozdzielonych przez wojnę odchodzi od siebie po zakończeniu tejże. 80% par nie potrafi wytrzymać 5 lat rozłąki." Cytat niedokładny, chodziło mu o II WŚ.
A nienawiść potrafi trwać całe życie.
Nienawiść wcale nie musi być uczuciem niskim. Jakoś się przyjęło uważać, że pospolite znaczy gorsze.
Z Ivim się zgadzam po prostu.
Cytat: |
A czy miłość homoseksualna różni się od miłości faceta z kobietą? |
Gdyby nie było watpliwości wśród ogólu to byś nie zadawał tego pytania, a więc odpowiedz nasuwa się sama. To znaczy: jak kto uważa.
/chochlik mode off/
Jestem marzycielem szanującym bardziej ideały niż rzeczywistość. Bardziej jak to bywa w filozofii wschodu niż zachodu (dlatego tą pierwszą bardziej sobie szanuję). To samo mówi o moim nastawieniu do miłości i wielu innych rzeczy.
Dziwne, że temat o miłości wywołał zdenerwowanie, nieporozumienia, złościwości etc. I to właśnie mówi o sile tego uczucia w ustach przeciętnego człowieka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Surin Atariel Teannar
Obywatel
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 20:34, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A ja się z Panna Asuu nie zgodzę. Miłość jest silniejsza niż nienawiść.
Miłość jest silniejsza niż śmierć. Bywa bolesna, patetyczna, krótkotrwała, bywa ułudą, ale jednoczesnie może przejawiać się w najdoskonalniejszej z jej form, wiecznie trwałej-agape. Dotychczas sądziłam, ze miłość ta nie jest pisana ludziom, bo cos tak doskonałego może Tworzyć tylko Bóg, a jednak. Myliłam się. [uśmiecha się wiadomo dlaczego]. Miłość przejawia się w różnych formach, ale jedno jest pewne-ta prawdziwa, jedyna, jest wieczna. Niezależnie czy kochasz jak brata siostre, przyjaciela, przyjaciółkę, kochanka, kochankę, męża, żonę. Niezależnie od innych ludzi lub okliczności, jest wieczna.
"Bo jak śmierć potęzna jest miłość za zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol. [...]Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki" PnP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaworu
Włóczęga
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:59, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A ja sie zgodze, ze nienawiść jest silniejsza niż miłość, besides od tego silniejsza jest przyjaźń ... która notabene jest rodzajem miłości, ale w temacie chodzi raczej o milosc w znaczeniu romatycznym a nie praktycznym;
Dar choroby, jakoś tak jest, ze to uczucie wymaga, ze tak metaforycznie napiszę bardzo dużych ilości bardzo kalorycznych paliwa, a mało kto moze takie paliwo długo do pieca uczuć dostarczać, tak ze kończy się dosc szybko, a potem zostaje tylko zaangażowanie/przywiązanie ...
W dodatku zeby nei zostrać zranionym trzeba by się miłości pozbyć, w sumie optymalnie pozbyć się wszystkich uczuć, tylko co by to było wtedy za życie?
Ale i tak nikt mnie nie słucha, co nie Elf?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirian Samalai Feireniz
Tenebraes
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 863
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 21:07, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dlaczego miałby nikt cię nie sluchać, panie Kaworu? Ja słucham, wierz mi. Z nienawiścia nadal się nie zgadzam, a w sumie nie chodzilo mi w temacie o miłość strikte romantyczną... zacytuje: "iłość matki, kochanki... siostry". Narazie powiem tyle, że dla mnie przyjaźń jest najsilniejszą miłością. Uważam też, że milość romantyczna nie przetrwa, jeśli nie ma też tej przyjacielskiej. Daro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaworu
Włóczęga
Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:09, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nie przetrwa? Alez ona wlasnie potrafi przetrwać i to najdłużej ze wszystkich (zakłądając ze jest niespełniona);
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asuu
Gość
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 22:39, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
kocham Pascala i jego załozenia o Bogu choc w tym wyapdku w niego wierze:P bo nalezałam do OAZY czyt. Organizacji Anonimowych Zjednoczonych Alkoholików
kocham Riverside bo przyjadą w maju ...
kocham Freuda bo ograniczył miłosc do libido:P
Kocham Prowokacje a dlaczego bo przynajmniej cos sie rozkreciło to forum bo jakos drętwo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivellios
Menager | Cień
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 9:47, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A moim zdaniem wszyscy jesteście źli i mroczni i nie macie racji
Ja uważam, iż nie da sie jasno określić co jest najbardziej trwałym uczuciem jeśli się go wpełni nie zna. Bo czy znacie wszystkie uczucia i wszystkie jego rodzaje?
To jest tak jak zastanawianie się nad tym jak powstał świat? Bo przecież człowiek nie jest istotą która wszystko wie ale która dąży do samopoznania.
Uważam, że wymieniacie miłość jako najtwarlsze uczucie bo jest ono bardzo waże, i najbardziej w tym wieku pożądane Każdy chce być kochany nie?
Dla mnie nie manie wszystkie uczucia są najwazniejsze i to od nas zależy po części jak długo będą trwałe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asuu
Gość
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 9:52, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
słusznie i zgadzam sie z dr Ivim:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
navie
Wprowadzający się
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tarnów / kraków / Dom Wina
|
Wysłany: Wto 21:50, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
navie powiada: ja miłości nie znam i kochać nie potrafię.
faceta nie miałam, a tych co do mnie starują bestialsko spławiam ;> że też się do tego przyznaję.
ale ktoś mi kiedyś krótko powiedział: "kochać znaczy zrobić dla kogoś wszystko". ale ten ktoś kochać też nie umiał.
co to znaczy wszystko? co to znaczy dla kogoś? pozwolić komuś wskoczyć w ogień bo tego chce?
dla mnie miłość, taka prawdziwa, jest czymś, czego nie opiszą żadne ludzkie słowa, ani język Aniołów. miłość to nie tylko czyste emocje. to jednocześnie głębokie pragnienia. takie, co nie gasną z czasem i odległością.
ale dobra, zamykam się, bo widzę, że zaczynam *posypywać pieprzem*.
pfff.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BlackAngel
Gość
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zrodzona z płomieni
|
Wysłany: Śro 2:45, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Miłość? dziwna kwestia... miłość jest darem, który boli... zatem i jednym i drugim... w moim wypadku z tendencją do tego drugiego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BadGuy
Obywatel
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie Diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Nie 11:05, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Nieiwem szczerze mówiąc co powiedizeć w moim wieku trudno mówić o prawdziwej miłości choć czasem sie zdarza, teraz to się bawie imprezy rózne dziewczyny, ciekawe czy mam AIDS:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|