Tenebraes

Nirian Samalai Feireniz

Rune Haako

Mężczyzna zwrócił się w stronę Fransa:
- Odpowiadając na twoje pytania. Konstytucja, czyli prawo miasta zostanie spisane przez radę i dane ludowi, by on go potwierdził. Zajmie się tym przede wszystkim Arkar. Myślę, że nikt z radców nie uważa inaczej. Co do kadencji, uważam, że ta, czyli pierwsza powinna być trzy letnia. Jest dużo pracy, którą należy wykonać. Jednak ostatecznie zdecyduje o tym lud. Wypowiadajcie się.

Zdobił sobie chwilkę przerwy. Popatrzył przez moment na wszystkich radnych, po czym uśmiechnął się znowu, zwracając się do tłumu. Jak zwykle miał otwartą pozę i przyjazną minę.

- Co do samego sądu, nie zgadzam się z moim poprzednikiem, który zabierał głos. Uważam, że przynajmniej dwóch członków sądu, jeśli nie wszyscy powinni być członkami rady. Szczególnie, że ten zaszczyt powinien przypaść najbardziej sprawiedliwemu z nas – wskazał ręką Bezlitosnego.

Bezlitosny

Bezlitosny pokiwał głową. Zgadzał się z wszystkimi słowami poprzednika:
- Owszem. Takie jest i moje zdanie. Proszę, wypowiedzcie się i wy – wskazał na lud.

Vasemir

Michael Frex

- O ile dobrze rozumiem,to została wybrana Rada rządzących tak?Moim zdaniem to tym osobom wystarczy.Sąd powinien być samodzielny i nie być pod niczyimi wpływami.Proponuję,żeby wybrać jednego sędziego,który to wybierze 2 kolejnych.Ci dwaj będą zajmować się prostszymi sprawami,a jeśli będą wątpliwości,zgłaszają się do głównego.Co do tego mężczyzny*zwrócił głowę ku Bezlitosnemu*nie mam zdania.Jestem nowy,znam jedynie kilka osób.Nikogo na razie nie poprę.

enneid

Frans zwrócił sdię spokojnie wstronę Runa:
chociaż pracy jest dużo, to jednak dwa lata powinny wystarczyć aby większość z niej zrobić. Ten okres - dwuletni wydaje się najbardziej optymalny, a przy tym powinien z całym szacunkiem dla rady- tutaj się usmiechnał przyjaźnie- powinien... mobilzować do szybkich i roztropnych decyzji, co jest potrzebne wielce naszemu miastu. A co do sądów... Rada i tak będzie miała duzo obowiazków.. a pozatym należy pamietać iż mogą zaistnieć kłutnie miedzy obywatelami a szanowną radą. I jak tutaj mozna mówic o niezawisłym wyroku?
Obywatele! jesli sąd będzie niezależny od rady, złozony z trzech prawożądnych mieszkańców, będzie znacznie bardziej wiarygodny. Nawet jesli jeden z sędziów bedzie oskarzonym, albo oskarzycielem, będzie wykluczony z sądu na czas rozprawy,a pozostali czlonkowie sądu, będą wstanie osądzić

Nirian Samalai Feireniz

Bezlitsny

- Nie mam nic przeciwko, okres dwuletni mi odpowiada – Rune lekko się skrzywił w tym momencie – Jednak co do sądów muszę postawić swoje veto. Straż miejska nie poprze sądu, nie będzie go chronić, ani nawet nie będzie respektować jego decyzji, jeśli w składzie sędziów nie będzie dowódca strażników. To moje zdanie, którego nie zmienię. Nie wierzę, by bez wsparcia strażników, sąd ten miałby postępować uczciwie. Pozostali członkowie sądu mogą zostać wybrani przez lud. Rzekłem. – skończył mówić, dalej stojąc z rękoma skrzyżowanymi na piersiach i z twarzą pozbawioną emocji.

Vasemir

Michael Frex

- Pan jest dowódcą straży? Dobrze.Ja się zgadzam, o ile będzie nie będzie głównym sędzią. Moim zdaniem sad powinien być przede wszystkim apolityczny i sprawiedliwy. Nie zarzucam panu niesprawiedliwości, ale radcy niepowinni mieć dużego wpływu na sąd. O ile w ogóle mogą mieć.

enneid

Frans zwrócił sie spokojnie w stronę Bezlitosnego:
Panie Harsklein, rozumiem iż jako stażnik, który doprowadza złoczyńców przed wymiar sprawiedliwoci, chce mieć pan głos w decyzji sądu. jest to rozsądny pomysł. Pozwole sobie jednak przypomnieć panu z szczególnym naciskiem, iż decyzji sądu powinien pan się podporządkować w każdej sytuacji- wszystko to powiedział bardzo spokojnie z pewną dozą żeczliwosc- Co do propozycji pana Runa, powtorze iż wieksza liczba radnych zasiadajacych w sądzie jest zbedna, a wręcz nieporządana. Dziękuję

Alqua

Arakar

Wystapił znowu do przodu i powiedział Jeśli o mnie chodzi to kadencja dwuletnia zdaje sie odpowiednia. Co do sądu to popieram obecnośc w nim pana Bezlitosnego zaś co do innych członków rady to nie mam zdania.

Jash

Don Brutto

- Muszę wystąpić w obronie interesów szeroko pojętej klasy robotniczej. Kadencja dwuletnia jest zdecydowanie zbyt krótka. Większość inwestycji typu budowle czy organizacje mają bardzo długi czas realizacji i uniemożliwiłoby to radzie efektywne działanie. Dobrze mówię, Panie Haako, szanowny specu spraw gospodarczych? A co do sądu: uważam że powinien być niezależny od Rady - zwrócił się do Haako i szepnął - teoretycznie....

enneid

Frans

Frans w głebi duszy się smiał jak mało kiedy. Twarz jednak pozostała bez zmiany wyrazu
- Mosci ogrze, jakież to budowle wymagają aż trzech lat budowy? Trzeba bowiem pamietać iz rada powinna działać szybko i żetelnie.
Po zatym decyzję rady są w pewien sposób wiazace i o ile kolejna rada stwierdzi iz nie są one szkodliwe dla miatsa owe inwestycję budowa czy też organizacja bedzie kontynuowana.

Jash

Don Brutto

- Hmm.... Akwedukty i kanalizacyje? Ścieki, by było bardziej obrazowo? Fortyfikacje? Drogi? A to tylko "pospolite" budynki, powstałe bez udziału magicznych sztuk. Wskaż mi twierdzę, która dobrze pełni swą funkcję i została wzniesiona w ciągu trzech lat. Tenebraes jest rozległe i ciągle się rozwija, projekty obejmujące zagospodarowanie całego miasta, z pewnością będą długotrwałe. No, ale nie będę się już o to spierał.... Od tego są fachmani...

Nirian Samalai Feireniz

Bezlitosny

- Myślę, że sprawa długości kadencji została już omówiona. 2 lata. To okres wystarczający. Trzeba teraz omówić sprawę sądów. Reszta spraw będzie omawiana już na osobności przez radę. Więc nie przedłużajmy już tego spotkania. Rozwiążmy sprawę sądów i możemy rozejść się do domów. Proponuje by było trzech, równych sobie sędziów. Ich głosy będą decydowały o tym, czy ktoś jest winny czy nie. Jedną z tych osób będę ja. Proszę o wybranie pozostałej dwójki. Sam proponuje Fransa, który ową propozycję złożył. Czy ma ktoś coś przeciwko?

Vasemir

Michael Frex
-Ja mam.Według mnie,jeśli pan jest w radzie,to czy nie wystarczy?Dla mnie może pan być i w Radzie,i w Sądzie,ale w Sądzie powinien mieć pan mniejszą rolę,a już na pewno nie może pan mieć większej władzy.Albo równej.-rozkłada ręce.To moja subiektywna opinia

Nirian Samalai Feireniz

Bezlitosny

- Ja już wyraziłem swoją opinię. Nie jestem zbyt ufny i nie mogę obdarzyć pełnym zaufaniem nowego sądu. Jak to powiedziałem wcześniej, sąd tak czy siak będzie musiał być poparty przeze mnie, bo inaczej nie ma prawa istnieć. Jeśli nie znajdę się w jego składzie, lub jeśli nie znajdzie się tam inny strażnik, straż miejska nie poprze sądu. Powtarzać się już nie będę. Jestem przekonany, że postępuje słusznie. Rzekłem.

enneid

Frans

Dziekuje za zaufanie jakie mnie pan obdarza. Przyjme ten zaszczytny obowiazek o ile lud się na to zgodzi. Deklaruję jednak iż nie będę brać udziału w rozprawie która się w najblizszym czasie rozpocznie, bowiem dotyka ona mnie bezpośrednio, a jak juz mowilem sad powinien być pozbyty wszelkich podejrzeń...

Jash

Don Brutt

- Hmmmm.... niech będzie: poprę Bezlitosnego i tego tutaj człowieka, jednocześnie wysuwając kandydaturę tej oto osoby, której widać zależy na sprawach sądu. (" I nie wygląda na świętoszka" - pomyślał sobie i wskazał na Frexa) Oferuję tez siebie jako sędziego tymczasowego w sprawie nieszczęśliwego wypadku Pana Fransa.