Tenebraes

Ivellios

Jakie światy DnD znacie? Który najbardziej lubicie i dlaczego?
Co was w nich fascynuje, a co denerwuje?

Osobiście obiło mi się o uszy i czasem nawet więcej Razz

6 światów: SpellJammer, Ravenloft, Planescape, DragonLance, Forgotten Realms, Greyhawk z czego pierwszych dwóch wogóle nie znam? Może ktoś po krótce mógłby przybliżyć?

Może znacie jakieś inne światy? Piszcie i głosujcie...

Lhianann

Planescape, bo w tej liscie zabrakło jednego a moich ulubionych dark fantasy dedekowych-
Darksun.

SpellJammer traktuje o poruszaniu sie statkami kosmicznymi napędzanymi magia, takie coś ala technofantasy.

Ravenloft akurat jest mrrroczny i złyyyy, w jego realiach rozgrywają się dwie książki, 'Rycerz Czarnej Rózy'<przygody Lorda Sotha, upadłego paladyna z DragonLance> i 'Wampir z Mgieł' traktujący o panu tej krainy poteżnym wampirzę Strahadzie Von Zarovich, ktore z czystym sercem jako niewiele ksiązek spod znaku D&D moge polecić.

Nirian Samalai Feireniz

Planescape za niezwykłość tego świata, genialne mroczne motywy i sentyment do gry Planescape: Torment. Poza tym większość moich bohaterów do DnD jest z Sygil, w jakimkolwiek byśmy świecie nie grali.

Lubie jeszcze Forgotten Realms i DragonLance
Greyhouk wydaje mi się tytułowo szary, a Ravenloft wydaje mi się na siłę mroczny.

Wronek

No mi sie najbardziej poba FR Razz

Ale zabraklo jak dla mnie Eberronu Very Happy

Ravenloft nie jest na sile mroczny tam poprostu trafiaja same zle postacie po smierci i nigdy nie dojda do tego czego pragnely za zycia Very Happy

Np: byl sobie baron chcial dojsc do majatku i po smirci trafia tam sobie i jest najbiedniejszy albo jest obrzydliwie bogaty i wszytko traci za jednym machnieceim reki Razz

ten swiat ma na celu gnebic gracza Very Happy

i to jest wlasnie w nim wspania Very Happy

Calmal

Bez wątpienia Planescape! Za sprawą sławetnej gry komputerowej Planescape: Torment poprostu zakochałem się w tym świecie bez reszty. Moim zdanie ten setting ma naprawde niesamowity klimat - wystarczy przejżeć podręczniki okraszone świetnymi grafikami Diterliziego, który właściwie stworzył ten specyficzny wizerunek świata.
Oczywiście mnogość i wszechstronność grania i prowadzenia jest powalająca. Bardzo miło wspominam te kilka sesji jakie udało mi się rozegrać.

Dragonlance też darzę dużą sympatią i sentymentem. Spowodowane jest to pewnie lekturą książek Weis i Hickman, którzy to autorzy powołali ten świat do zycia. Świat w którym pozwalam sobie na trochę beztroskiego heroicowania Twisted Evil

Ivellios

Mi się tam Dragon Lance najbardziej podoba, może mało go znam i dlatego mi się podoba bo mnie fascynuje Razz

Chyba przez to że przeczytałem te książki... Mam nadzieje że już wkrótce pojawi się podręcznik Razz

Forgotten Realms na drugim miejscu bo przecież Baldura się grało i sesje też czasem Razz

Oktawius

Ivelios zgadzam sie z toba:D przeczytalem kilka ksiazek z Dragon Lance i jestem calym sercem za tym. Coraz mniej lubie wogule DD,(sama nazwa mnie odpycha) a w imnne swiata poza Grayhawkiem i Forgoten Realms nie mialek okazji zagrac

Procentowy

Forgotten Realms... Być może jestem zbyt osadzony w komercyjnych produktach, ale cóż - przypadają mi one do gustu...

Gahrr Neck · Wysłany: Śro 19:42, 29 Mar 2006 Temat postu:

W ankiecie zdecydowanie brakuje kilku pozycji. Proszę o dodanie chociażby Eberronu, Dark Sun, Scarred Lands i Birthright.

Jeśli chodzi o mnie, to lubię Eberron, chociaż niestety bardzo słabo go znam. Nie mniej jednak odpowiada mi sam klimat i wszystko to, co o nim wiem. I, co tu dużo mówić, Warforged wymiatają Cool

.
Planescape również jest świetne. Takie... świrowate, chore, a przecież w gruncie rzeczy poważne. Forgotten Realms wiele zyskuje po zapoznaniu się z dodatkami(także drugoedycyjnymi) - choć to taki wielki garnek, to dbałość o to wszystko jednak jest piękna.